Ten pierwszy, jest, oczywiście, najdroższy, ten ostatni – najtańszy. Cena biletów róźni się również w zależności od tego, jaki sposób zwiedzania wybierzemy – czy zdecydujemy się na wejście schodami, wjazd windą na 2 piętro, czy podróż nią aż na 3 poziom. Lokalizacja Wieży Eiffla. Wieża Eiffla znajduje się, rzecz jasna Raport: COVID-19 i przekształcanie turystyki. (najważniejsze ustalenia) Raport „Turystyka i COVID-19” analizuje wpływ pandemii na sektor turystyczny w krajach o różnym poziomie rozwoju na całym świecie. Uwzględnia koszty utrzymania oraz wysiłki podejmowane na rzecz zrównoważonego rozwoju. Opierając się na najnowszych danych Napisano Czerwiec 25, 2015. Otóż przeszukałem całą Mysią Wieżę na Kłomnicy i nie mogę znaleźć klucza do drzwi na wprost do piwnicy, które są zamknięte i czy ktoś wie gdzie ten klucz się znajduje? Do czerwca w ciągu sześciu miesięcy zamknięto 8 739 sklepów w całym kraju, przy czym w tym samym okresie otwarto 3 488, co jednak i tak daje duży bilans ujemny. Najbardziej dotknięta kryzysem jest najpopularniejsza ulica w Londynie do robienia zakupów – High Street. Na niej też zamknięto najwięcej sklepów. O konieczności remontu w wieży fary w celu jej udostępnienia pisaliśmy już w lipcu. Wówczas naczelnik Wydziału Komunalnego i Inwestycji w gubińskim urzędzie, Krzysztof Olifirowicz-Kalinowicz tłumaczył, że niezbędna jest odpowiednia konserwacja, odnowienie, czyli m.in. czyszczenie oraz malowanie schodów. Dlatego lepiej przed wyjazdem upewnić się, czy w wymarzonym przez nas turystycznym raju na pewno będziemy czuć się bezpiecznie. W 2023 r. przy planowaniu rodzinnego wypoczynku powinniśmy też rozważyć możliwe scenariusze epidemii oraz obostrzenia, które znacząco wpływają na swobodne podróżowanie. Sprawdź koniecznie: . Niespełna miesiąc wystarczył, by Zbiornik Wody Kazimierz na Wyspie Sobieszewskiej stał się ważną atrakcją turystyczną Gdańska. Od 9 września do 3 października na taras widokowy weszło tysiąc osób. Wiosną na zwiedzających będzie czekała dodatkowa atrakcja. Wieża widokowa na Wyspie Najwięcej było gości z Gdańska – ok. 700. Turystów z innych miast i miejscowości województwa pomorskiego weszło 250. Resztę zwiedzających stanowili przybysze z całej Polski. Obecnie obiekt zamknięto na czas przerwy zimowej. - Kto nie zdążył urządzić sobie wycieczki, musi poczekać do maja – mówi Anna Nawała, rzeczniczka firmy Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna sp. z która zarządza zbiornikiem. – Zwiedzanie również w przyszłym roku będzie bezpłatne. Duże zainteresowanie szalenie nas cieszy. Zbiornik Wody Kazimierz jest współczesną wersją wieży ciśnień. Obok pełnienia funkcji technicznych, posiada walory krajoznawcze i edukacyjne. Na taras widokowy wiedzie 156 stopni schodów. Zwiedzający wspinają się na poziom prawie 25 m ponad terenem, są wtedy mniej więcej 10 m nad koronami najwyższych drzew. Przy dobrej pogodzie panorama roztacza się nie tylko na Gdańsk i Port Północny, ale na Gdynię, a także Półwysep Helski. Od strony południowej dobrze widać Żuławy Wiślane. Zbiornik oddany został do użytku latem. Pierwszych zwiedzających wpuszczono 9 września. Zgodnie z zaleceniami Sanepidu, dni dla publiczności ograniczono do śród, czwartków, piątków i sobót. Turyści musieli się najpierw zarejestrować, by można było ich połączyć w co najmniej kilkunastoosobowe grupy. W umówionym czasie wchodzili na górę z przewodnikiem, który opowiadał zarówno o samej wieży, jak i miejscach obserwowanych z punktu widokowego. Czas zwiedzania wynosił ok. 45 min. - W przyszłym roku będzie podobnie i także będą obowiązywały rezerwacje – podkreśla Anna Nawała. – Tak jak dotąd, będzie można je robić telefonicznie, pod numerem 58 326 22 80 lub przez internet, na stronie GIWK. Po przerwie zimowej zwiedzanie będzie odbywało się od czwartku do niedzieli (wyjąwszy dni, w które wypadnie ustawowe święto). Dodatkową atrakcją dla turystów ma być wystawa obrazująca funkcję wieży ciśnień w systemie wodociągowym. Będzie znajdowała się na parterze, jako pierwszy punkt zwiedzania. Oczywiście podstawowym zadaniem ZW Kazimierz jest zaopatrywanie w zdrową wodę mieszkańców Wyspy Sobieszewskiej. Zbiornik budowano przez 21 miesięcy – od stycznia 2014 r. Magazynuje wodę ze studni głębinowej w Lipcach. W przeważającej części (59 proc.) koszty pokryte zostały ze środków pomocowych Unii Europejskiej. Inwestycja sprawiła, że cała woda dostępna w gdańskiej sieci wodociągowej spełnia rygorystyczne wymagania jakościowe. Mamy nadzieję, że w związku z ogromnym zainteresowaniem uda się wynegocjować większą dostępność wieży dla zwiedzających, tym bardziej w dni świąteczne , gdyż to właśnie wtedy najwięcej osób chce ciekawie spędzić wolny czas GDAŃSK. ,,Obcując z niektórymi osobami człowiek staje się lepszy, dzisiaj mamy okazję wszyscy stać się lepszymi” – powiedział prezes Stowarzyszenia ,,Nasz Gdańsk”, doc. dr inż. Andrzej Januszajtis witając Bohaterów spotkania w cyklu ,,Zasłużeni w historii Miasta Gdańska”: doc. dr inż. Mariannę Sankiewicz – Budzyńską i doc. dr inż. Gustawa Budzyńskiego. Po spotkaniu z doc. dr inż. Marianną Sankiewicz – Budzyńską i doc. dr. inż. Gustawem Budzyńskim Miało być uroczyście i tak też było. Już samo przybycie dostojnych bohaterów miało niezwykłą oprawę. Było ciepłe i słoneczne wrześniowe popołudnie. Ostatni pełny dzień astronomicznego lata, 22 października 2015 r. Na zamkniętych dla ruchu samochodowego ul. Długiej i Długim Targu tłumy mieszkańców i turystów. Kilkanaście minut przed godziną dwunastą zaczyna się coś wyjątkowego. Przez Złotą Bramę wjeżdżają dwa samochody. Pierwszy – na sygnałach – Straży Miejskiej, za nim czarny Mercedes. Tłumy się rozstępują. Stoję w śród zgromadzonych i słyszę czyjeś pytanie: ,,Co to, chyba Obama przyjechał?” Na karylionie „Marsz Solidarności” Nie, to nie przyjechał prezydent USA. Dla przypadkowych przechodniów sytuacja staje się jasna, gdy samochody zatrzymują się przy Studni Neptuna. Z czarnego Mercedesa wysiadają nasi bohaterowie: doc. dr inż. Marianna Sankiewicz – Budzyńska i jej mąż, doc. dr inż. Gustaw Budzyński. Powoli idą w kierunku Dworu Artusa. Tu, przed przedprożem, zasiadają w wygodnych fotelach. Za nimi stoi już wcześniej licznie zgromadzona grupa innych uczestników uroczystości. Rozmowy milkną i na tyle, na ile to możliwe w takim miejscu, zapada cisza. Z wieży Ratusza Głównego poczynają płynąć dźwięki karylionu. Długi Targ wypełnia brzmienie – napisanej w Wielkanoc 1981 r. przez prof. Gustawa Budzyńskiego – pieśni ,,Marsz Solidarności”. Utwór na karylionie Ratusza Głównego Miasta zagrała Anna Kasprzycka, śpiewał „Scherzi Musicali” XIX Liceum Ogólnokształcącego im. Mariana Mokwy pod dyrekcją Darii Polanowskiej, do młodzieży dołącza z werwą autor pieśni. Jego małżonka nie ukrywa wzruszenia i wyciera chusteczką łzy zebrane w kącikach oczu. Muzyka milknie, a dźwięki i słowa w uszach pozostają. Następuje czas dla fotoreporterów. W kadrach aparatów zapisane zostają postacie zebranych. Wykonując również zdjęcia zauważam przybyłego w trakcie koncertu z innej uroczystości Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza. Obiecał, że będzie i tak też się stało. Po preludium na przedprożu zebrani przechodzą do sali Dworu Artusa. Jako ostatni wchodzą z radością na twarzach nasi bohaterowie, prowadzi ich dama w stroju starogdańskim. Wszyscy stoją, biją brawa, a nawet okrzykami wyrażają swoje wyrazy uznania. Dzisiaj mamy okazję wszyscy stać się lepszymi Oficjalną część uroczystości otworzył gospodarz obiektu Adam Koperkiewicz – dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Po formalnym powitaniu zebranych przekazał głos doc. dr inż. Andrzejowi Januszajtisowi – prezesowi Stowarzyszenia ,,Nasz Gdańsk”. Prezes nawiązał do kilkuletniej już tradycji i idei organizowanych spotkań w cyklu ,,Zasłużeni w historii Miasta Gdańska”. Odniósł się do szczególnych zasług dla wyróżnianych tego dnia – bohaterów czasu wojny i zasłużonych dla rozwoju Gdańska profesorów Politechniki Gdańskiej. Przedstawił ich, jako osoby szlachetne, ofiarne i niezłomne. Rozwijając pewien cytat zakończył swoją wypowiedź słowami: ,,Obcując z niektórymi osobami człowiek staje się lepszy, dzisiaj mamy okazję wszyscy stać się lepszymi”. Laudacji na cześć głównych postaci uroczystości dokonał prof. dr hab. inż. Andrzej Czyżewski – kierownik Katedry Systemów Multimedialnych Wydziału Elektroniki Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Wybór laudatora nie był przypadkowy, bo jest to wychowanek i wieloletni współpracownik wyróżnionych. Pełna treść wygłoszonej laudacji znajduje się na innych stronach niniejszego periodyku, można ją również znaleźć na stronach internetowych Politechniki Gdańskiej. Nie wchodząc w zawiłe losy bohaterów można jedynie poprzeć stwierdzenie laudatora, że mogłyby być z powodzeniem treścią trzymającej w ciągłym napięciu powieści lub filmu. Przed uroczystym momentem wręczenia małżeńskiej parze medali ,,Zasłużonych w historii Miasta Gdańska” Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz podkreślił fakt, że uhonorowani stanowią przykład coraz mniejszej już grupy ludzi z pokolenia urodzonego w II Rzeczypospolitej, które to miało jeszcze możność spotkań z nielicznymi uczestnikami Powstania Styczniowego. Odnosząc się do okresu II wojny światowej stwierdził, że postawiony przed nimi wówczas egzamin zdali z precyzją i bardzo wysoko. Nawiązał też do ich przyszłorocznego jubileuszu 60-lecia pożycia małżeńskiego i już teraz zaprosił na związaną z tym uroczystość do Ratusza Głównego w Gdańsku. Po medalach Prezydenta Miasta Gdańska kolejne wyróżnienia wręczył Prezes Stowarzyszenia ,,Nasz Gdańsk” doc. dr inż. Andrzej Januszajtis. Wyróżnieni otrzymali dyplomy uznania, złotą odznakę Stowarzyszenia i honorowe legitymacje jego członków. Mieszkanie Bohaterów – studencką bursą Na prośbę wyróżnionej prof. Marianny Sankiewicz – Budzyńskiej przygotowane przez nią pisemne wystąpienie przedstawiła reprezentująca Politechnikę Gdańską prof. dr hab. inż. Bożena Kostek. W zaprezentowanej treści znalazły się niezmiernie interesujące wspomnienia i refleksje na temat wniesionej przez ich małżeństwo pomocy w kształceniu się na Politechnice Gdańskiej lokalnej młodzieży, w tym z kaszubskich wsi. Wraz z mężem włożyli w to wiele wysiłku, a ich dom pełnił niejednokrotnie rolę studenckiej bursy, gdzie nie tylko dniami, ale i miesiącami mieszkali i uczyli się w jednym z pokojów przygotowujący się do studiów maturzyści lub już je rozpoczynający studenci. Bez tej pomocy w wielu wypadkach nie byłoby to dla wielu z nich możliwe. Przedstawione fakty stanowiły interesujące uzupełnienie dla wcześniej zaprezentowanej laudacji i odkrywały mało znane lub też już wręcz zapomniane fakty z historii Politechniki Gdańskiej. W imieniu nieobecnego z przyczyn formalnych rektora Politechniki Gdańskiej głos zabrał były wieloletni rektor tej uczelni, senator prof. dr hab. inż. Edmund Wittbrodt. Wręczenie okolicznościowych medali za zasługi dla uczelni poprzedził słowami, że Politechnika jest dumna z uhonorowanych, a oni sami stanowią wzór do naśladowania przez jej studentów. Po tym nastąpiło odczytanie listu gratulacyjnego mgr inż. Ryszarda Trykosko – przewodniczącego Stowarzyszenia Absolwentów Politechniki Gdańskiej. Na prośbę prof. Gustawa Budzyńskiego wystąpił ponownie prof. dr hab. inż. Andrzej Czyżewski, który zaprezentował fragmenty spisanego przez wyróżnionego dokumentu ,,Związki mojej rodziny z Gdańskiem”. Dokument zawiera przesłanie dla gdańskich historyków i jest ważnym uzupełnieniem do informacji zawartych we wcześniejszej laudacji, zapowiedziano jego publikację. Kolejny medal wręczył prowadzący uroczystość Adam Koperkiewicz. W imieniu kierowanego przez niego Muzeum Historycznego Miasta Gdańska przekazał okolicznościowe medale Jana Heweliusza. Po wystąpieniach i wpisach do księgi pamiątkowej nadszedł czas na koncert w wykonaniu chóru „Scherzi Musicali” z XIX LO im. Mariana Mokwy w Gdańsku pod dyrekcją Darii Polanowskiej. Zdając relację z tej uroczystości nie wypada wręcz nie podkreślić faktu licznie przybyłej na nią młodzieży szkolnej. Wśród niej byli, wraz ze swoimi nauczycielami, uczniowie III LO im. Bohaterów Westerplatte, wspomnianego już XIX LO im. Mariana Mokwy, a także XX LO im. Zbigniewa Herberta. Wyróżnieni długo jeszcze odbierali gratulacje, kwiaty i upominki, były też kolejne pamiątkowe zdjęcia grupowe, no i nie zbrakło toastu na cześć Bohaterów. Bez wątpienia spotkanie wpisało się na długo w pamięć wszystkich jego uczestników. Tekst i zdjęcia: Waldemar Kowalski Z przewodnikiem można wejść na pierwszą kondygnację wieży, wewnątrz której znajdują się trzy XVII-wieczne dzwony. Jeden z nich, Urban - to po krakowskim Zygmuncie i toruńskim Tuba Dei - największy z zabytkowych dzwonów w z bliska monumentalnego Urbana to gratka dla turystów i mieszkańców. Podobno dotknięcie jego serca przynosi szczęście....Górująca nad Starówką zwieńczona baniastym hełmem dzwonnica kompleksu Bazyliki Farnej, to najbardziej charakterystyczny element panoramy miasta. Zawiera go oficjalne logo Krosna. To właśnie z jej szczytu codziennie w południe rozbrzmiewa hejnał miasta. Nic dziwnego, że wnętrze budowli wzbudza tej pory wstęp do wieży był możliwy tylko w wyjątkowych przypadkach, np. dla historyków. Teraz mogą tu wejść zwiedzający z przewodnikiem pobliskiego Muzeum Rzemiosła. - Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie takiej możliwości, bo zdajemy sobie sprawę, że zwiedzanie wieży to duża atrakcja - mówi Ewa Mańkowska, dyrektor względu na stan techniczny budowli, na górę, gdzie prowadzą wąskie, kamienno-drewniane schody, mogą wchodzić tylko niewielkie grupy. Zwiedzanie odbywa się od poniedziałku do piątku, w wyznaczonych godzinach (12, 13, Kosztuje 3 zł od została na razie tylko pierwsza z dwóch kondygnacji wieży. W jej wnętrzu znajdują się trzy dzwony, odlane w 1639 roku: Jan, Marian i Urban. Ten ostatni waży 5 ton i ma w obwodzie prawie 500 centymetrów. Można także zobaczyć mechanizm poruszający starym zegarem wieżowym, zbudowanym w pierwszej w Polsce fabryce zegarów wieżowych, założonej w krośnie przez Michała z tego pomieszczenia nie można spojrzeć z góry na Krosno (okna umieszczone są za wysoko).Piękny widok roztacza się za to z najwyższej kondygnacji pod kopułą. Przy sprzyjającej pogodzie można stąd podziwiać panoramę Pogórza Dynowsko-Strzyżowskiego z jednej i Beskid Niski z Cergową - z drugiej nie jest jednak na razie dostępny dla turystów, choć władze miasta mają takie plany. Jego otwarcie wymaga szczegółowych ekspertyz i kompleksowego remontu. Wieża to własność parafii, ale miasto dostało ją w bezpłatną dzierżawę do czerwca 2019 roku. - Dzięki temu, że mamy prawo do dysponowania nieruchomością, możemy się starać o fundusze unijne - mówi Paulina Hanczyn z Biura Funduszy Pomocowych Urzędu i konserwacja wieży to część dużego projektu rewitalizacji Starówki. W galeryjce hełmu ma powstać punkt widokowy a na poziomie dzwonnicy - pomost widokowy. Na zewnątrz wieża ma zyskać iluminacyjne oświetlenie. - Jesteśmy w trakcie przygotowywania projektu, jeszcze nie mamy dopracowanych wszystkich szczegółów i kosztorysu. Wniosek o unijne dofinansowanie będzie gotowy do października - dodaje Paulina Hanczyn. Wieżę farną i dzwony w XVII wieku ufundował Wojciech Portius najbogatszy krośnieński mieszczanin, z pochodzenia Szkot, który zbił fortunę na handlu węgierskim ofertyMateriały promocyjne partnera Jako pierwsze - w sobotę 14 marca - wchodzą w życie restrykcje związane z działalnością gastronomiczną, rozrywkową oraz funkcjonowaniem galerii handlowych. Wprowadzono też zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób o charakterze publicznym, państwowym i religijnym. Dotyczy to zarówno spotkań w budynkach, jak i na świeżym powietrzu. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu w piątek wieczorem zmarł 73-letni mężczyzna zakażony koronawirusem. To druga osoba, która zmarła w Polsce z potwierdzonym zakażeniem nowym patogenem. Czy restauracje będą zamknięte? Tak Funkcjonowanie restauracji, pubów, klubów, barów zostaje zawieszone na 14 dni, z możliwością przedłużenia. - Podjęliśmy decyzję o zawieszeniu działalności wszystkich restauracji, klubów, pubów, barów, kasyn i innych miejsc rozrywki - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że restauracje mogą świadczyć usługi z dowozem. Zdaniem premiera „dowożenie generuje mniejsze ryzyko". Restauracje, kawiarnie czy bary nadal będą mogły sprzedawać jedzenie. Ograniczeniu podlega jedynie spożywanie posiłków na miejscu. Zamówienia będzie można brać na wynos lub też z dostawą do drzwi. Co z handlem od 14 marca? Od 14 marca wprowadzenie zostaje ograniczenie funkcjonowania galerii handlowych. Czynne w nich będą jedynie apteki, sklepy spożywcze i drogerie. Wszystkie sklepy oferujące sprzedaż ubrań, biżuterii, kosmetyków, narzędzi i wszelkich innych towarów pozostają otwarte. Ograniczenie dotyka jedynie tych punktów, które znajdują się w centrach lub galeriach handlowych. Zobacz także: Nie tylko koronawirus. W polskiej gospodarce ma być gorzej, niż się wydawało Kluby fitness i baseny od 14 marca Zamknięte zostaną siłownie, baseny, klub taneczne, kluby fitness. Wcześniej to samo stało się z muzeami, tetrami i kinami. Od 12 do 25 marca zostały zawieszone zajęcia w żłobkach, przedszkolach i szkołach. 16 marca wszystkie placówki zostaną w pełni zamknięte. Polska zamyka granice. Od kiedy kontrole? O północy z soboty na niedzielę (z 14 na 15 marca) zostaną zamknięte granice na 10 dni z możliwością przedłużenia o kolejnych 20 dni, a potem o 30 dni. Tym samym zostaną przywrócone kontrole na głównych przejściach granicznych (pozostałe zostaną zamknięte). Do Polski w ogóle nie będą wpuszczani cudzoziemcy. Wyjątkiem są: małżonkowie obywateli polskich, dzieci obywateli polskich, osoby posiadające Kartę Polaka, osoby posiadające prawo stałego lub czasowego pobytu na terenie RP lub pozwolenie na pracę. Wszyscy po przekroczeniu granicy każdy zostanie zarejestrowany, a także przebadany. Zostanie również skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową. - O północy, w nocy z soboty na niedzielę, czyli już od pierwszych minut najbliższej niedzieli 15 marca będą obowiązywały nowe daleko idące zmiany w zakresie przekraczania przez obywateli, a zwłaszcza przez cudzoziemców, granicy naszego państwa. Dziś zostaną opublikowane dwa rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych odnoszące się do tej sfery - poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński. - Pierwsze rozporządzenie dotyczy przywrócenia kontroli na wszystkich granicach naszego państwa, drugie wprowadza znaczące ograniczenie, jeżeli chodzi o możliwość przekroczenia granic naszego państwa przez cudzoziemców - powiedział minister. Kwarantanna dla powracających do kraju. Jak będzie przebiegać? Po przekroczeniu granicy obywatele polscy i wybrani cudzoziemcy będą kierowani na 14-dniową kwarantannę domową lub w miejscu wyznaczonym do tego przez wojewodę . Wyjątkiem są osoby z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim oraz kierowcy transportu kołowego (np. autobusów i busów). Nie będą musiały one przebywać kwarantanny. Szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski wyjaśnił, że osoba przekraczająca granicę będzie wypełniała kartę pobytu, w której zadeklaruje, w którym miejscu spędzi kwarantannę. - Jeśli takiego miejsca nie ma lub nie ma możliwości spędzenia tej kwarantanny w swoim domu, to wojewodowie mają przeznaczone lokale na kwarantannę i tam ta osoba będzie mogła się udać. 14 dni kwarantanny domowej lub w miejscu wyznaczonym do tego przez wojewodę - mówił minister zdrowia. Zobacz także: Jak inwestować w czasie zarazy? Radzi Goldman Sachs Jak można wrócić do Polski od 15 marca? Od 15 marca do Polski będzie można wrócić jedynie transportem kołowym (samochodami osobowymi, busami i autokarami). Natomiast wszystkie międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe zostaną zawieszone. Do Polski wpuszczane będą jedynie samoloty czarterowe. LOT już ogłosił, że od niedzieli na 10 dni zawiesza wszystkie rejsy swoich samolotów wykonywane zarówno z Polski, jak i z Węgier. Także PKP Intercity, Koleje Dolnośląskie i Koleje Śląskie zawiesiły wszystkie międzynarodowe połączenia kolejowe z i do Polski. Uwaga: Krajowe połączenia lotnicze i kolejowe mają funkcjonować bez zmian. Stan zagrożenia epidemicznego. Które przejścia graniczne będą otwarte? - Pozostawiamy pewną możliwość transportu kołowego, po to żeby dopuścić bardzo kontrolowaną od strony sanitarnej, opatrzoną obowiązkiem kwarantanny możliwość przyjazdu do Polski - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zaznaczył w piątek, że według „wszystkich ekspertów, specjalistów od chorób zakaźnych” niewielka liczba pasażerów podróżująca samochodem tworzy „daleko mniej idące zagrożenie niż np. pasażerowie pociągu, względnie samolotu”. Dodał również, że od kilku dni „bardzo mocno spadła liczba” osób przyjeżdżających do Polski. Które przejścia graniczne pozostaną czynne? - Zostanie opublikowany wykaz konkretnych przejść granicznych przez które będzie odbywał się ruch graniczny; wszystkie inne przejścia dotychczas funkcjonujące będą zamknięte - zapowiedział z kolei szef MSWiA Mariusz Kamiński. #zostajewdomu. Praca zdalna odpowiedzią na koronawirusa -Apeluję do wszystkich pracodawców o wyrozumiałość, żeby wszystkim pracownikom tam, gdzie można umożliwić pracę zdalną, chcemy jak najwięcej procesów wykorzystać w formie cyfrowej, bo to umożliwi ludziom pozostanie w domu, a to jest najlepsze lekarstwo na koronawirusa - powiedział Mateusz Morawiecki. Ponadto, jak mówił, rząd przesuwa terminy różnych obowiązków administracyjnych - składania deklaracji podatkowych, różnych płatności np. podatek od nieruchomości. - Tak żeby nie trzeba było wychodzić z domu do końca marca, żeby można było najlepiej zrobić to zdalnie - mówił Morawiecki. Zobacz także: Zamknięcie szkół w związku z koronawirusem. Co mogą zrobić rodzice? Szlaki turystyczne w Polsce liczą setki kilometrów - dzięki nim możemy poznawać urok kraju na wiele różnych sposobów! Do rodzimych skarbów niewątpliwie zaliczają się drewniane kościółki i cerkwie, które kryją się wśród pól i wzgórz. Na szczęście wiele z nich znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej! Szlak Architektury Drewnianej łączy cztery województwa: śląskie, małopolskie, podkarpackie oraz świętokrzyskie. Dzięki niemu turyści trafiają do zapomnianych miejsc, kryjących prawdziwe skarby – nie tylko kościoły czy cerkwie, ale stare chałupy, dworki i inne architektoniczne perełki. Niektóre okazały się na tyle cenne, że wpisano je na listę światowego dziedzictwa UNESCO! Zobacz także: Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce Zobaczenie wszystkich miejsc ujętych na szlaku jest niemożliwe, dlatego na początek proponujemy pięć atrakcyjnych dla turystów lokalizacji. Co warto zobaczyć na Szlaku Architektury Drewnianej? Zobacz wybrane przez nas wyjątkowe drewniane zabytki, które zapierają dech w piersiach. Stanowią ozdobę okolicy i świetnie wpisują się w klimat regionu. Cerkiew św. Dymitra w Czarnej Czarna to miejscowość położona blisko beskidzkich kurortów turystycznych. Z Krynicy-Zdroju dojedziemy tu w niecałe 40 minut. Warto wybrać się na tę krótką wycieczkę i zobaczyć cerkiew św. Dymitra, znajduje się na małopolskim odcinku Szlaku Architektury Drewnianej i obecnie użytkowana jest jako kościół katolicki. Świątynia została wybudowana w 1764 roku, jej ściany są dość charakterystyczne, ponieważ z zewnątrz obito je ciemnym gontem. Latem mocno wyróżnia się przez to na tle soczystej zielni okolicznych wzgórz i lasów. Wystrój wnętrza zdominowała XIX-wieczna polichromia, ale szczególnie warty uwagi jest kompletny barokowy ikonostas z XVIII wieku oraz ołtarz z ikoną Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Cerkiew św. Michała Archanioła w Brunarach Niżnych Wieś Brunary Niżne znajduje się niecałe 4 kilometry od Czarnej. Będąc w tej okolicy koniecznie trzeba zobaczyć dawną grekokatolicką cerkiew św. Michała Archanioła! W 2013 roku wpisano ją bowiem na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Cerkiew datowana jest na 1797 rok i mimo wielu zmian zachowała wiele z pierwotnego wyglądu dawnej łemkowskiej świątyni. Wewnątrz można zobaczyć barokowy ikonostas, a także fragmenty barokowej polichromii widoczne w nawie. Pozostałe ściany pokrywa polichromia wykonana w 1898 roku. Dawna cerkiew św. Dymitra w Boguszy Pozostajemy na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej, przenosimy się jednak na tereny Beskidu Niskiego, które kiedyś zamieszkiwane były przez Łemków. Znajduje się tu cerkiew św. Dymitra z 1858 roku, obecnie kościół rektoralny pw. św. Antoniego. Wewnątrz zachowano XIX-wieczną polichromię, ale najcenniejszym elementem wyposażenia jest ikonostas datowany na 1670 rok. Jako że został przeniesiony, podzielono go na części. Rząd proroków z krucyfiksem, przedstawieniami Matki Boskiej i św. Jana umieszczono na wschodniej ścianie nawy. Warto zwrócić także uwagę na XVII-wieczną ikonę św. Mikołaja. Cerkiew św. Paraskewii w Kwiatoniu Cerkiew św. Paraskewii uważana jest za jedną z najpiękniejszych w Polsce. Powstała w drugiej połowie XVII wieku i aż do końca drugiej wojny światowej służyła wiernym obrządku greckokatolickiego. Również ona znalazła się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To typowy przykład budownictwa łemkowskiego. W bryle świątyni wyraźnie wyodrębniono trzy części: smukłą wieżę, nieco niższą nawę oraz najniższe prezbiterium. Ściany i dach od zewnątrz obite są gontem, natomiast od środka pokrywa je polichromia o motywach figuralnych i ornamentalnych. Zachowało się też kompletne wyposażenie, w tym ikonostas z początku XIX wieku. Cerkiew pw. św. Paraskewii w Uściu Gorlickim Cerkiew w Uściu Gorlickim powstała 1786 roku i synowi kolejną łemkowską świątynię. Ma konstrukcję zrębową oraz pokryte gontem ściany. Dach wieńczą trzy blaszane kopuły. Wyposażenie cerkwi obejmuje między innymi późnobarokowy ikonostas z XVIII w. Ściany pokrywają polichromie z lat 30. XX wieku. Bogate zdobienia przenoszą nas w zupełnie inny świat. Mając szansę, na pewno warto zajrzeć do wnętrza świątyni.

w imieniu turystów zamkniętych w wieży