Wyszukiwarka, wyniki wyszukiwania frazy: szukam cię i szukam. Rano Cie kocham, popołudniu pragnę a wieczorem szukam. czyt: Od tamtego dnia, gdy budzę się rano wiem, ze Cię kocham, popołudniu, gdy widzę Cię, pragnę Ciebie, pragnę się przytulić, a wieczorem, gdy jestem sama szukam Cię, szukam bo chce znów to wszystko przeżyć. Hide and seek Lyrics: Dalej nie wiem co mam robić / Życie niepoukładane tak jak lego / Bez przerwy brakuje mi kontroli / Moje serce ciągle boli / Potrzebuję, byś stłumiła moje ego / Mała Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cie zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam Czegoś mi braknie, kogoś widzieć Gdy Cię widzę moje serce bije mocno - Kiedy Cię nie ma umieram z tęsknoty. 26 likes. Właścicielką jest Van :3 Przysyłajcie zdjęcia pod e-mail muffincia_12@wp.pl Jeśli jesteś leniem dołącz do nas :> Często spotyka mnie zaszczyt - zaproszenie do kuchni w charakterze kucharki. Dawno już nie znam się na nowoczesnych trendach kulinarnych bo gotuję tylko w domu i tradycyjnie. Zdarza się, że produkt widzę pierwszy raz, ale w mniemaniu rodziny i znajomych jako kucharz zawodowy (na papierze) mam decydujące zdanie na tematy kulinarne. Niechaj cię pogrzebie, Mdława istoto. Nic niech nic zabije; A twój grobowiec zamknie nic. FILON O luba! Nie znaleziony twój obraz. pokazując na serce tu żyje! Nieznalezienie gorsze niźli zguba; Jam cię nie znalazł, a widzę przed sobą! . KazimierzPrzerwa-Tetmajer 1970-01-01 - 1970-01-01 Przerwa-Tetmajer Kazimierz * * * [Szukam cię -- a gdy cię widzę] Szukam cię -- a gdy cię widzęudaję, że cię nie cię -- a gdy cię spotkamudaję, że cię nie przez ciebie -- nim zginękrzyknę, że ginę przypadkiem... Posts Ask me anything Archive Szukam Cię - a gdy Cię widzę, udaję, że Cię nie widzę. Kocham Cię - a gdy Cię spotkam, udaję, że Cię nie kocham. Zginę przez Ciebie - nim zginę, krzyknę, że ginę przypadkiem… Kazimierz Przerwa-Tetmajer cytaty miłość prawdziwa miłość szukam cię kocham cię śmierć kazimierz przerwa-tetmajer See more posts like this on Tumblr #cytaty #miłość #prawdziwa miłość #szukam cię #kocham cię #śmierć #kazimierz przerwa-tetmajer More you might like Kocham Cię jeszcze… Ani mnie powiedzieć nie wolno tego, ani Tobie wiedzieć […] Kazimierz Przerwa-Tetmajer cytaty kocham cię nie wolno ty miłość zakochanie kazimierz przerwa-tetmajer Kocham Cię! Tęsknię! Wołam Cię do siebie! Świat cały Twojem nazywam imieniem! Tyś jest mą wiarą na wysokim niebie, Tyś jest mi całej ludzkości wcieleniem…Przez Ciebie kocham, nienawidzę… W Twojem istnieniu źródło mojego istnienia; Ty jesteś mojem sercem, krwi mojej zdrojem i duszy mojej Tyś harfą z płomienia! Kazimierz Przerwa-Tetmajer cytaty kocham cię tęsknię miłość tęsknota świat wiara nienawiść serce dusza kazimierz przerwa-tetmajer - Kocham Cię - powiedział po prostu. - Powinienem był Ci to powiedzieć już dawno temu. Może gdybym to zrobił, udałoby nam się uniknąć wielu głupich błędów. Z drugiej strony - dodał, zaczynając się uśmiechać - czasem myślę, że to przez te wszystkie przeszkody pokochałem Cię tak bezgranicznie. Kiera Cass cytaty kocham cię miłość prawdziwa miłość bezgraniczna miłość bezgranicznie kiera cass Miłość sama w sobie jest “nie do pojęcia”, ale dzięki miłości możemy “pojąć wszystko. ks. Józef Tischner cytaty miłość prawdziwa miłość bezwarunkowa miłość kocham cię józef tischner Miłość jest niepojęta dla tych, co jej nie dzielą. François Rene de Chateaubriand cytaty miłość prawdziwa miłość bezwarunkowa miłość kocham cię francois rene de chateaubriand Nigdy nie rozumiałem, dlaczego mówi się, że miłość jest ślepa. Moja miłość miała bardzo dobry wzrok i widziała dziewczynę tak piękną, że gdy szliśmy na spacer, to wiatr gwizdał z wrażenia. Piotr Adamczyk cytaty miłość bezwarunkowa miłość prawdziwa miłość zakochanie kocham cię piotr adamczyk „Nie jestem pewien, do czego służy miłość, ale tak mniej więcej mi się wydaje, że do kupowania Ci świeżych rogalików, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika, gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem, do niewierzenia w cellulit, do niewidzenia zmarszczki i do zabicia komara latającego nad Tobą, do słuchania razem muzyki i do spacerowania palcami po Tobie, do pokazywania księżyca i wspólnego dziwienia się, że taki dziś duży i brzuch ma pełen snów.”Piotr Adamczyk cytaty miłość prawdziwa miłość życie bezwarunkowa miłość zakochanie kocham cię kochać obecność piotr adamczyk Miłość prawdziwa zaczyna się wówczas, gdy niczego w zamian nie oczekujesz. Antoine de Saint-Exupéry cytaty miłość prawdziwa miłość bezwarunkowa miłość kochać kocham cię Antoine de Saint-Exupéry Miłość jest czymś najmocniejszym na świecie, a jednak nie można wyobrazić sobie nic bardziej skromnego. Mahatma Gandhi cytaty miłość prawdziwa miłość bezwarunkowa miłość świat skromność mahatma gandhi Posts Archive jutroprzyjdzielato Szukam cię - a gdy cię widzę, udaję, że cię nie widzę. Kocham cię - a gdy cię spotkam, udaję, że cię nie kocham. Zginę przez ciebie - nim zginę, krzyknę, że ginę przypadkiem… Kazimierz Przerwa- Tetmajer (via dramawriter) More you might like Niszczę każdą miłość. Oni wcale nie odeszli ja utknęłam w jakimś wymiarze. Oni nie mogą mnie zauważyć - nie da się widzieć kogoś kto ukrywa się pod kołdrą, ma zasłonięte okna roletami i zamknięte drzwi na klucz. Dawno temu uciekłam od nich tylko nie wiem kiedy i jak to się stało moja pamięć mnie zawodzi a umysł każe wierzyć że to oni mnie zostawili tak poprostu pozbyli się balastu z pleców. To nie tak… ale już jest za późno. Jedni ćpają drudzy piją inni są juz szczesliwi - juz ich życia nie będę zakłócać. Może znowu bym odeszła ? To tak naprawdę był “mój” wybór… kiedyś naprawdę były momenty, w których czułam się dopasowana do ich rzeczywistości. Teraz paradoksalnie zabił mnie czas. Wszystko się zmieniło. Mają swoje rodziny, mężów, dzieci, przyjaciół (bez rozpoznania choroby psychicznej). A ja ? Jestem tu zamknięta - na własne życzenie. greysonxxxdavis First album cover Tak właśnie widziałam Twoją miłość Próba samobójcza Kiedyś byłam zakochana. Ta miłość zmieniła moje podejście jak i całe życie. Zmieniłam się i z czasem widzę co tak naprawdę miało na to wpływ. Otóż… przetocze małą retrospekcje mojego życia. Zaczęło się niewinnie najpierw poznałam Pana Samobójcę. Moja pierwsza niedoświadczona “milosc”. To było lato. Kończyłam pierwsza szkole. Byłam radosna, pełna życia, małolata, która myślała , że podbije świat. Wybije się z bagna. Zmieniłam dom. Zaczęłam obcować w całkiem innym towarzystwie. Byłam akceptowana , lubiana , poprostu DUSZA TOWARZYSTWA. Wszędzie mnie było pełno. Nikt nie potrafił wyobrazić sobie spotkań towarzyskich beze mnie. Rozkręcam atmosferę. Zawsze coś odwalałam. Skrycie miałam za dobre serce i w dodatku bardzo silne. Zdawało się, że nic nie jest w stanie mnie zranić , zniszczyć. I tak też myślałam. Tego dnia było inaczej. Poraź pierwszy odkryłam coś o czym istnieniu jeszcze nie wiedziałam; Myślałam , że to będzie przyjaźń. Często przychodził. Wciąż rozmyślał, był typem autsajdera, wiecznie sam. Kochający samotność. Jednak w towarzystwie również błyszczał swoją inteligencja oraz nadmiernym poczuciem humoru. Tego dnia widziałam smutek w jego oczach. ( tak , zawsze miałam zdolność odczytywania z oczu , który nigdy mnie nie mylił. ) Pierwszy raz w życiu widziałam tak smutnego człowieka. W zasadzie chłopaka. Złapał mnie za rękę. Powiedział “zostaw ich, porozmawiaj ze mną…” byłam zaskoczona.. pierwszy raz czułam coś takiego.. hmm… zawstydzenie ? Zakłopotanie ? Wiec usiadłam obok niego. To był stary przystanek. Kojarzył mi się z beztroskim życiem i dzieciństwem. Zawsze gdy na nim siedziałam czułam zapach wolności. Tym razem czułam zapach kwiatów w połączeniu z latem. Milczelismy, trzymaliśmy się za dłonie. I właśnie nastąpił moment, w którym on mówił jak mu ciężko. Był naprawdę w trudnej sytuacji. Wydawało się, że nic dla niego nie ma większego sensu. “ dziękuję że jesteś ” usłyszałam od niego te piękne słowa, których nigdy w życiu od nikogo nie usłyszałam. W moim sercu zapalił się płomień. Nie wiedziałam jeszcze co on oznacza. I tak szliśmy przez życie. RAZEM. Zaczęły się pierwsze ucieczki z domu , byłam w stanie zrobić dla niego wszystko. Co sprawi by był szczęśliwy. Zaczęłam nazywać to “miłość”. Gdy usłyszałam magiczne dwa słowa juz wszystko było jasne. Często siadalismy na polanie i rozmawialiśmy . O wszystkim. I o niczym. Pierwszy delikatny całus w policzek czy przytulenie. . Nigdy tak się nie czułam. On przyjeżdżał juz codziennie. I nieważna była pogoda , nic nie było dla niego ważniejsze ode mnie. Czułam się jak księżniczka. Kiedyś pamiętam, wyszłam z aparatem i nagle go spotkałam chciał zrobić mi niespodziankę. Ale mu się nie udało. Wtedy byłam zła, wiec on robił wszystko bym mu wybaczyła.“ Cyk ! Uśmiech !” .. “ej ej, kochanie widzisz tego liścia na konarze drzewa ? Piękny prawda ? Chciałabym go sfotografować ” - powiedziałam to ze smutkiem, gdyż był baaardzo wysoko. “Czekaj! ” - z intrygancką miną rzekł, po chwili wdrapujac się na drzewo. Po jakimś czasie nawet udało mi się uchwycić jak jest na szczycie. Nie wiedziałam jak i kiedy on to zrobił. Byłam w szoku. Stałam jak słup soli. Nie mówiąc nic. Tylko się sporadycznie rzucałam szczerym uśmiechem… Po jakimś czasie już wszystko robiliśmy razem. Nie obchodziło mnie nic… Chciałam mu pomagać , być przy nim , tylko on się liczył… I nastąpił dzień, w którym wszystko się zmieniło. Był to dość ponury dzień jak sięgnę pamięcią skończyło się już lato. Chodziłam do szkoły. I właśnie tamtej nocy to się zdarzyło… leżałam na łóżku , jak zwykle myślałam o NIM. Była około 3 rano. Słyszę szelesty… Nagle! Pukanie w okno i przebijajaca się w ciemności dłoń następnie sylwetkę .. kto to ?! “Co .. Co Ty tu robisz !? ” otwierałam okno dość delikatnie by nie obudzić domowników i wyszłam do niego…. chodziliśmy cała noc . Byliśmy chyba wszędzie ! Jednak na 8 miałam autobus. Dałam mu klucze do “chatki ” przy domu i poszłam do szkoły. Cały czas się martwiłam, wręcz odchodziłam od zmysłów co się z nim w tym czasie dzieje. Wracając ze szkoły rozmawiałam z koleżanką. I nagle biegnie w moja stronę ON. Był rostrzesiony. Nagle zatrzymał się samochód. Wysiedli z niego jacyś mężczyźni i zaczęli go bić z całych sił. Krzyczałam, płakałam ale nie przestawali. Moja koleżanka mnie trzymała. On pojechał tym samochodem. .. ja…. byłam jak opętana. Wrzeszczalam i płakałam jak nigdy. Zostałam doprowadzona. Z drogi widziałam jeszcze skuter mojej siostry. Wiec wróciłam razem z nią. Weszłam do domu. Usiadłam … i nagle siostra krzyczy “zobacz , kto jest za Tobą ” to był on… był jak wrak człowieka. Rzuciłam wszystko i poszliśmy do mojego pokoju, gdzie już się nim zaopiekowalam. Wyczułam alkohol i zobaczyłam tabletki w jego rękach. Ciągle przepraszał. Mówił ze nie chce żyć , próbowałam odebrać mu te leki. . Jednak nie dałam rady. Był zbyt silny. … Przyjechali jego rodzice. Jego tata płakał na moich kolanach .. kazałam zabrać z kieszeni JEGO tabletki…. pojechali do lekarza. Standardowe procedury. I już wszystko było w porządku. Po jakimś tam czasie od tego zdarzenia los nam nie sprzyjał i się rozstalismy jednak na zawsze mieliśmy do siebie sentyment. Tamten czas pokazał mi jaka naprawdę jestem. Zmienił tez całe moje życie. Stałam się “tym ” kim teraz jestem. Ale z czasem nabierałam jeszcze “opakowanie ” niewidoczny-smutek Nawet ten chuj nie wie Szukam cię -- a gdy cię widzę udaję, że cię nie widzę. Kocham cię -- a gdy cię spotkam udaję, że cię nie kocham. Zginę przez ciebie -- nim zginę krzyknę, że ginę przypadkiem... KazimierzPrzerwa-Tetmajer 1865-02-12 - 1940-01-18 Lista wierszy O autorze Przerwa-Tetmajer Kazimierz * * * [Szukam cię -- a gdy cię widzę] Szukam cię -- a gdy cię widzęudaję, że cię nie cię -- a gdy cię spotkamudaję, że cię nie przez ciebie -- nim zginękrzyknę, że ginę przypadkiem... Zaloguj się, aby przeczytać cały tekst. Komentarze Zaloguj się, aby dodać komentarz

szukam cię a gdy cię widzę