Według obowiązującego prawa podatkowego w Polsce każdy, kto decyduje się na zakup nieruchomości, a w szczególności z rynku wtórnego musi wiedzieć, czym jest podatek PCC. Mieszkanie zakupione na własność będzie zawsze opodatkowane, a należność z tego tytułu trzeba opłacić do danego Urzędu Skarbowego. Przepisy regulujące te
Jeśli dojdzie do wykonania umowy, zadatek zostaje zaliczony jako część ceny sprzedaży mieszkania lub domu. Umowa przedwstępna sprzedaży z zadatkiem zawiera m. in. informację o cenie nieruchomości, wpłaceniu zadatku, jego wysokości i pozostałej kwocie do zapłaty. § 5.
Jednak należy pamiętać, że kupno każdego rodzaju nieruchomości, niezależnie czy jest to działka, dom czy mieszkanie, wiąże się z pewnymi obowiązkami, które należy wykonać. W tym odpowiemy jakie formalności po zakupie mieszkania musisz wykonać. Kupując mieszkanie od dewelopera należy liczyć się z koniecznością podpisania
Przy zakupie mieszkania sprawdź długi jego i sprzedającego. publikacja. 2014-06-27 14:34. / thetaXstock. Kupując mieszkanie należy dokładnie zweryfikować jego stan prawny i faktyczny. Dla
Na podstawie pozyskanych materiałów geodezyjnych oraz projektu budowlanego, geodeta oblicza współrzędne narożników budynku, a następnie wynosi je w terenie. Cena takiej usługi geodezyjnej waha się w zależności od stopnia skomplikowania obiektu oraz ukształtowania terenu, aczkolwiek zwykle mieści się w przedziale od około 500 zł
Niestety od samej wartości nieruchomości przy jej zakupie również pobierany jest podatek VAT. Płatność podatku w tym wypadku dokonywana jest przez kupującego. Jeżeli kupujemy mieszkanie o powierzchni do 150 metrów, to wynosi on 8%, natomiast w przypadku mieszkania powyżej 150 metrów 23%.
.
Zakup mieszkania to poważna decyzja w życiu każdego człowieka. Któż z nas nie marzy, albo nie marzył o własnych czterech ścianach, w których mógłby wyczarować miejsce do odpoczynku i zgromadzenia sił po wyczerpującym dniu. Decyzję o zakupie nieruchomości często jednak odwlekamy. Po pierwsze ze względu na wysokie i stale szybujące w górę ceny, a po drugie ze względu na chęć znalezienia idealnego mieszkania. Nic w tym dziwnego, że nie chcemy kupić pierwszej, lepszej nieruchomości – na swoje cztery kąty wydajemy bowiem często oszczędności całego życia. Decydując się na ten ważny krok, zastanawiamy się jak najbezpieczniej i bez nadmiernych kosztów przeprowadzić transakcję kupna – sprzedaży. Jedni ze względu na chęć zaoszczędzenia na prowizji decydują się na poszukiwania swojego mieszkania na własną rękę. Inni postanawiają skorzystać z pomocy profesjonalistów i wybierają zakup mieszkania przez biuro nieruchomości. Co jest bardziej opłacalne? Jaką prowizję musimy zapłacić pośrednikowi? A może wcale nie musimy ponosić kosztów związanych z pośrednikiem? Na te i wiele innych pytań postaramy się odpowiedzieć. Prowizja od zakupu mieszkania – czy to konieczne? Interesując się zakupem mieszkania często spotykamy się ze słowem prowizja. Jedne ogłoszenia zapewniają, że kupujący zwolniony jest z opłaty, inne mówią o konieczności zapłacenia ustalonej procentowo wartości transakcji pośrednikowi. Jak to właściwie jest, że raz musimy płacić, a innym razem nie? Otóż w Polsce istnieją trzy sposoby naliczania prowizji od nieruchomości: – tylko sprzedający płaci prowizję; Z punktu widzenia kupującego to najmniej opłacalna forma. Owszem decydując się na zakup nie ponosi On dodatkowych kosztów związanych z transakcją kupna sprzedaży, natomiast ze względu, że to wystawiający poniósł wszelkie opłaty związane z wystawieniem mieszkania przez biuro nieruchomości, pośrednik pilnuje Jego interesów. Nie będzie więc skory do negocjacji dotyczących z zejścia z ceny. Kolejnym minusem jest fakt, że sprzedający chcąc nie ponosić kosztów prowizji, która zazwyczaj wynosi 5% wartości nieruchomości, decyduje się na podwyższenie ceny swojego mieszkania. Suma sumarum kupujący i tak poniesie koszty związane z pośrednikiem, natomiast będą one sprytnie ukryte w cenę nieruchomości. – tylko kupujący płaci prowizję; Tu sprawa wygląda prosto. Kupujący decydując się na konkretne mieszkanie, po zawarciu umowy kupna – sprzedaży zobowiązany jest uiścić 5% prowizję pośrednikowi. To rozwiązanie może być korzystniejsze dla kupującego pomimo dodatkowych kosztów jakie musi ponieść, ze względu na interesy pośrednika, które tym razem są po stronie kupującego. Możemy więc liczyć na wytargowanie ceny z właścicielem, czy pomoc w sprawach urzędowych związanych z zakupem mieszkania. – zarówno kupujący, jak i sprzedający płacą prowizję; Wbrew pozorom to chyba najczęstszy model jaki spotkać możemy na polskim rynku. Pośrednik pobiera opłatę w wysokości do 3% wartości nieruchomości zarówno od sprzedającego, jak i kupującego. To chyba najmniej uczciwa praktyka biur nieruchomości. Dla pośrednia interesy kupującego i sprzedającego są identyczne, wszelkie negocjacje więc zawsze będą niekorzystne dla jednej ze stron. Czy warto więc zdecydować się na zakup mieszkania poprzez pośrednika? Z pewnością takie rozwiązanie niesie za sobą masę korzyści. Przede wszystkim oszczędzamy czas na samodzielne poszukiwanie mieszkania. Wystarczy, że udamy się do jednego z biur nieruchomości, przedstawimy swoje wymagania, a pośrednik przedstawi nam takie nieruchomości, które idealnie się w nie wpisują. Kolejnym ważnym aspektem takiego wyboru jest gwarancja bezpieczeństwa. Wybierając znane biuro nieruchomości mamy pewność, że mieszkanie które chcemy zakupić nie będzie obciążone długami czy zajęte przez komornika. Pośrednik przed zaproponowaniem nam konkretnej nieruchomości sprawdzi jej stan prawny, co chroni nas przed stratą dorobku życia. Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany
Zakup każdej nieruchomości wiąże się z szeregiem opłat, które pobierane są przez notariusza w momencie podpisywania umowy – czy wiesz jednak, kto ponosi te koszty: sprzedający, a może kupujący?Warto zdawać sobie sprawę, że wszystkie opłaty stanowią około 3%-3,5% ceny całej nieruchomości, z czego zdecydowana większość, bo aż 2% przypada na podatek, który płacony jest przez tego, kto nieruchomość nabywa. Jeżeli chodzi o pozostałe koszty, sprawa nie jest już taka oczywista – przepisy nie określają dokładnie, kto pokrywa pozostałą część opłat, w tym oczywiście taksy zwyczajowo przyjęło się, że to kupujący zobligowany jest do pokrycia tych właśnie kosztów, to wcale nie musi tak być – ta część odpowiedzialności może być przedmiotem negocjacji pomiędzy sprzedającym i kupującym, a rozwiązaniem może być np. podział tych kosztów po połowie. Prawo o notariacie z 14 lutego 1991 (wraz z późniejszymi zmianami) nie rozstrzyga jednoznacznie tego typu wątpliwości – to, kto i jednocześnie w jakiej wysokości pokryje opłaty, zapisane zostanie ostatecznie w akcie notarialnym. Ustawodawca wskazuje jednak (nie jest to jednak nakaz), że opłaty notarialne powinny być dzielone po równo pomiędzy kupującego, a sprzedającego, z czego mało osób zdaje sobie w ogóle sprawę. Informację taką znaleźć można w Artykule 89. paragraf 1 i 2, gdzie napisane jest:„1. Strony czynności notarialnej odpowiadają solidarnie za wynagrodzenie należne notariuszowi. 2. Notariusz wymienia na każdym sporządzonym dokumencie wysokość pobranego wynagrodzenia, podatków i innych opłat, powołując podstawę prawną.”Taki zapis może być dla kupującego argumentem w negocjacjach ze sprzedającym, dlatego też warto o nim pamiętać, jeżeli sytuacja ta aktualnie nas opłat notarialnychMożliwość podziału kosztów notarialnych nie jest bez znaczenia, jeżeli uświadomimy sobie, że wynagrodzenie notariusza za sporządzenie aktu notarialnego to maksymalnie 1010 zł plus 0,4 ceny mieszkania, która pomniejszona zostaje o 60 000 zł. Do tak wyliczonej kwoty dodaje się jeszcze 23% podatku VAT. Dla przykładu można więc podać, że dla mieszkania, które wycenione zostało na 300 000 zł, opłata ta może wynieść nawet 2500 zł, stąd z pewnością warto rozważyć możliwość negocjacji, jeżeli chodzi właśnie o podział kosztów.
Zobacz także: Nie dać się oszukać przez dewelopera Ranking kredytów mieszkaniowych Odbiór mieszkania krok po kroku Kredyt Zorganizuj dokumenty. Pracujesz na etacie? Idź do działu kadr po zaświadczenie o zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony (określony) oraz zarobkach z ostatnich trzech miesięcy. UWAGA! Przy zatrudnieniu na czas określony prawdopodobnie dostaniesz kredyt na tyle lat, na ile twój kontrakt opiewa, choć banki podchodzą o wiele liberalniej do osób z umową na czas określony niż jeszcze kilka lat temu. Jeśli pracujesz na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło, załatw: oryginały umów-zleceń - o dzieło, oświadczenie pracodawcy, że zamierza podtrzymywać z tobą ten rodzaj stosunku pracy w przyszłości, PIT-y z ostatnich dwóch lat potwierdzone przez urząd skarbowy. Przy działalności gospodarczej możesz potrzebować zaświadczenia z ZUS o tym, że nie zalegasz ze składkami, oraz PIT-ów. UWAGA! Na rynku zaczynają pojawiać się kredyty typu "no docs" czyli niewymagające od klienta dokumentowania dochodów. Taką ofertę ma np. PTF Bank. Kredytobiorca musi podać, ile zarabia, bank sprawdzi tylko, czy dana osoba faktycznie jest zatrudniona w zakładzie pracy, który podaje. W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą PTF porównuje deklarowane zarobki przedsiębiorcy ze swoimi bazami danych, w których podane jest ile jest w stanie zarobić osoba pracująca w takiej branży. Pamiętaj - zaświadczenia z pracy są ważne dla banku zazwyczaj przez miesiąc od momentu wystawienia. Dowiedz się, na jak wysoki kredyt możesz liczyć W tym celu ze wspomnianymi punkt wyżej dokumentami: Idź do oddziału banku, w którym masz założony rachunek. Zapytaj, jaki kredyt może on ci zaproponować. Banki czasami w sposób preferencyjny traktują swoich stałych klientów, dając im np. korzystniejsze oprocentowanie czy pobierając od nich niższe opłaty niż od osób prosto z ulicy. Szczególnie ci się opłaca skorzystać z usług "swojego" banku, jeśli masz tam konto vipowskie. Tacy klienci mogą prawie zawsze liczyć na jakąś specjalną ofertę. Udaj się do doradcy kredytowego (tzw. brokera), aby zorientować się, czy inny bank nie ma dla ciebie lepszej oferty. Doradca kredytowy to osoba, która profesjonalnie zajmuje się pośrednictwem kredytowym między bankami a klientami. Za swoje usługi zazwyczaj nie pobiera żadnych opłat - żyje z prowizji, którą dostaje od banku. Najpopularniejsze firmy to Expander ( Open Finance ( oraz Dom Kredytowy NOTUS ( Zbadaj ceny w swoim mieście Jeśli interesują cię ceny nowych mieszkań i żyjesz w dużym mieście, zajrzyj na Znajdziesz tam dość szczegółową ofertę deweloperów i spółdzielni z wizualizacjami, ceną lokali za m kw. Dość często powierzchnia mieszkań jest rozrysowana na rzutach. Używane patrz: Ustal, ile chcesz wydać Rada. Nie pożyczaj zbyt dużo, nawet jeśli bankowiec zapewnia, cię, że twoja zdolność kredytowa na to pozwala. Bezpieczny kredyt to taki, który nie przekracza dwuipółkrotności twoich rocznych dochodów brutto. I czego potrzebujesz Weź kartkę papieru, coś do pisania, plan miasta i odpowiedz sobie na następujące pytania: Jak długo zamierzasz mieszkać w nowym miejscu? Innymi słowy, czy jest to mieszkanie (dom) docelowy, czy za kilka lat chcesz je zmienić na większe, lepsze, w innej okolicy? Jeśli chcesz świeżo kupione mieszkanie (dom) za kilka lat sprzedać albo wynająć, dobrze by było, gdybyś wybrał lokal, na który w przyszłości będzie duży popyt. UWAGA Najszybciej rosną ceny nieruchomości w dzielnicach, gdzie nic nowego nie da się już wybudować - innymi słowy brakuje tam ziemi pod budowę. W Warszawie dzielnicą, w której brakuje działek, jest Ursynów oraz Mokotów, zaś dużo wolnej ziemi pod zabudowę jest w Wilanowie. Czy przeszkadzają ci dojazdy i ile czasu jesteś w stanie na nie poświęcić (podobnie członkowie twojej rodziny). Jeśli lubisz spędzać sporo czasu w samochodzie, możesz kupić mieszkanie (dom) pod miastem albo w zielonych okolicach odległych od centrum. Rada. Zanim kupisz, spróbuj pokonać trasę przyszły dom - praca w godzinach szczytu. Będziesz wtedy mniej więcej wiedział, ile to trwa i czy jesteś w stanie znosić pięć dni w tygodniu taki wysiłek. Jak daleko jest szkoła, w której uczą się (będą się uczyć) twoje dzieci, czy w okolicy są przedszkola, ośrodki zdrowia itp. Jakiego potrzebujesz rozkładu mieszkania i ilu pokoi. Rada. Duży i wąski korytarz to strata miejsca i pieniędzy. Unikaj mieszkań, gdzie są pokoje przechodnie. Kuchnia koniecznie musi być widna. Dla dwóch osób dobrym rozwiązaniem jest mieszkanie o powierzchni ok. 45 m kw., dwa pokoje. Trzech - ok. 55-60 m kw., trzy pokoje. Mieszkanie o takiej powierzchni łatwo sprzedać. Czy w okolicy jest park, staw rzeczka bądź jezioro. Takie elementy natury podnoszą w dłuższej perspektywie wartość nieruchomości. Wybierz nowe czy używane To wbrew pozorom kluczowa decyzja. Mieszkania na rynku pierwotnym oraz wtórnym szuka się bowiem inaczej. UŻYWANE Tutaj do pomocy będziesz musiał zatrudnić pośrednika. O dobrego fachowca wcale nie jest łatwo. Najlepiej, gdyby agent był z polecenia. Zapytaj przyjaciół i znajomych z pracy, czy nie korzystali ostatnio z takich usług. Ich rekomendacja może być dla ciebie bezcenną wskazówką. Jeśli nie masz takiego kontaktu, musisz poszukać sam. Wybierz, czy będzie dla ciebie pracował jeden pośrednik, czy wielu. To zależy od typu umowy, który podpiszesz. Masz do wyboru umowę otwartą oraz na wyłączność. Czym się one różnią? Umowa otwarta. To najpopularniejszy rodzaj. Zawierasz ją z wieloma agencjami. Obowiązuje na czas nieokreślony (aż do znalezienia mieszkania). Można ją wypowiedzieć z jedno-, dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Jak to wygląda w praktyce? Chęć kupna zgłaszasz np. do pięciu biur pośrednictwa. W każdym zostawiasz kontakt do siebie. Zalety. Teoretycznie (dlaczego teoretycznie - o tym za chwilę) pracuje dla ciebie wielu pośredników. Niskie wynagrodzenie. Przy umowie otwartej płaci się prowizję w wysokości poniżej 3 proc. wartości nieruchomości (zarówno przy kupnie, jak i sprzedaży) Wady. Żaden pośrednik nie zaangażuje się bez reszty w poszukiwania odpowiedniego lokalu, bo wie, że to samo robi jego czterech kolegów po fachu. A komu chce się pracować, jeśli na koniec miesiąca ma np. 20 proc. pewności, że dostanie wypłatę - pytają agenci? Pośrednik pracujący na umowę otwartą będzie reprezentował obie strony transakcji. Trudno sobie wyobrazić, by dobrze pracował zarówno dla kupującego, jak i sprzedającego. Jego praca ograniczy się wyłącznie do skojarzenia kontrahentów. Prowizję płacą obie strony transakcji, czyli zarówno sprzedający, jak i kupujący. Im wyższa więc będzie kwota transakcji, tym więcej kasy dostanie dla siebie pośrednik. To jest korzystne dla sprzedającego nieruchomość, ale już nie dla kupującego. Umowa na wyłączność. Klauzula wyłączności oznacza, że nie wolno ci korzystać z usług innego agenta. Brzmi ona tak: "Zamawiający zobowiązuje się nie dokonywać w czasie trwania niniejszej umowy żadnych zleceń w zakresie objętym jej przedmiotem jakiemukolwiek innemu podmiotowi, w szczególności - innemu biuru pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, pod rygorem obowiązku zapłaty na rzecz pośrednika kary umownej [zwykle w wysokości jednej prowizji - przyp. red.]". Umowę na wyłączność zawiera się na określony czas: sześć miesięcy - mieszkania do 60 m kw.; od sześciu miesięcy do roku - mieszkania powyżej 60 m kw.; rok i dłużej - domy. Zalety. Kontaktujesz się tylko z jednym biurem. Pośrednik bardziej się przykłada do swojego zadania, bo wie, że dostanie pieniądze, jeśli tylko spełni swoje zadanie. Wady. Jeśli ktoś oferuje ci nieruchomość, musisz o tym poinformować swojego pośrednika. Nawet jeśli kontrahenta znalazłeś TY. Jeśli kupisz nieruchomość, nie mówiąc mu o tym, i tak płacisz prowizję. Wysoka prowizja - minimum 3 proc. wartości nieruchomości (umowa kupna-sprzedaży). W umowie powinny być wyszczególnione bardzo dokładnie obowiązki pośrednika. Dobry agent powinien: zbadać stan prawny nieruchomości, sprawdzić, czy lokal faktycznie należy do osoby, która go oferuje, czy nie jest zadłużony - w spółdzielni (wspólnocie) - czy właściciel nie zalega dostawcom mediów. pośredniczyć w negocjacji ceny - przekazywać ofertę klienta drugiej stronie; doradzać przy zakupie, np. informować, że cena za mieszkanie jest za wysoka, bo np. w tej okolicy podobne nieruchomości (identyczna powierzchnia, położenie względem stron świata, piętro) da się kupić o 300 zł na metrze taniej; podjąć tzw. działania marketingowe - czyli umieścić ogłoszenia w prasie, internecie (w tym w systemie MLS). Jeśli tego wszystkiego nie dopilnujesz, pośrednik ograniczy się jedynie do podsyłania ci adresów! UWAGA! Podpisanie umowy nie powinno nic kosztować! Jak ognia wystrzegaj się pośredników, którzy już w momencie przyjścia do biura żądają od ciebie pieniędzy. Prowizję powinieneś zapłacić w dwóch etapach: połowę przy podpisywaniu umowy przedwstępnej; połowę przy akcie notarialnym. Rada. Umowę podpisuj w biurze, tak, żebyś mógł ją spokojnie przeczytać i zrozumieć. Możesz też zażądać wysłania jej do domu faksem czy mailem. Nie dopuszczaj do sytuacji, że pośrednik daje ci umowę do podpisania na masce samochodu, trzy minuty przed wejściem do oglądanego mieszkania. A jak szukać nowego Wiedzy na temat nowych inwestycji dostarczają przede wszystkim gazety. Doskonały przegląd ogłoszeń na ten temat znajdziesz np. w gazecie "Nieruchomości i Dom". W szukaniu dobrego dewelopera (spółdzielni) bardzo też pomaga internet. Wejdź np. na i kliknij forum. Na forum znajdziesz dział dom i budownictwo. Dowiesz się tam rzeczy, o których handlowcy żadnej firmy cię nie poinformują. Np. że ich inwestycje spółdzielni X oddawane są z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Albo że ich wykonawca ma poważne problemy z jakością. Bądź że na działce, na której buduje deweloper Y, jest gigantyczna hipoteka.
Płatności przy zakupie mieszkania – rynek pierwotny i wtórny. Bardzo istotnym elementem dla osoby sprzedającej jest kwestia zabezpieczenia płatności ceny za zbywaną nieruchomość. Na wstępie należy zwrócić uwagę na istotne różnice pomiędzy płatnością na rynku pierwotnym i wtórnym. Zakup na rynku pierwotnym - płatność przy zakupie nieruchomości. Na rynku pierwotnym osoba kupująca podpisuje umowę deweloperską, w której deweloper zobowiązuje się wybudować określone mieszkanie (nieruchomość) a klient, zobowiązuje się zapłacić określoną cenę. Umowa deweloperska w znacznym uproszczeniu, jest odpowiednikiem umowy przedwstępnej dla rynku wtórnego. W przypadku zawarcia umowy deweloperskiej zapłata całej ceny (najczęściej są to transze, choć w zależności od zaawansowania inwestycji może być to płatność także jednorazowa) następuje przed zawarciem umowy (dokładnie umowy ustanowienia odrębnej własności nieruchomości i przeniesienia jej własności). Bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, czy zapłata jest realizowana ze środków własnych nabywcy, czy też finansowana z kredytu bankowego. Należy zwrócić uwagę na fakt, że jest to jedyna sytuacja, w której banki uruchamiają kredyt przed zawarciem umowy sprzedaży (w omawianym przypadku ustanowienia odrębnej własności nieruchomości i przeniesienia jej własności). Zakup na rynku wtórnym – jakie są płatności przy zakupie nieruchomości? Zgoła odmiennie, kwestie płatności regulowane są przy umowie sprzedaży na rynku wtórnym. Niezależnie od tego czy umowa sprzedaży została poprzedzona umową przedwstępną (cywilno-prawną, bądź w formie aktu notarialnego) zasadnicza cześć ceny płatna jest przy zawarciu umowy sprzedaży. Kwestię płatności w tym przypadku należy rozpatrzyć w dwóch odmiennych sytuacjach, płatności finansowanej z kredytu bankowego lub płatności realizowanej ze środków własnych kupującego. Nie jest to zależne od korzystania z usług pośrednika nieruchomości. Zakup nieruchomości na kredyt - płatność. W przypadku płatności realizowanej z kredytu bankowego, warunkiem wypłaty środków pochodzących z Banku, jest dostarczenie do Banku przez kupujących podpisanej umowy sprzedaży (pomijamy tutaj inne warunki wymagane do uruchomienia kredytu, typu ubezpieczenie nieruchomości czy złożenie wniosku o wpis hipoteki, który często jest składany za pośrednictwem notariusza w umowie sprzedaży). Warunek dostarczenia do banku podpisanej już umowy sprzedaży, bywa niekomfortowy dla sprzedających, bowiem należy pamiętać, że własność nieruchomości (mieszkania) przechodzi już z chwilą podpisania umowy u notariusza, stosownie do treści art. 155 par. 1 kodeksu cywilnego, a nie z chwilą zapłaty ceny. Determinuje to bardzo ważny ciąg zdarzeń: umowa sprzedaży musi zostać podpisana najpierw, a dopiero po jej podpisaniu, kupujący mogą przekazać ją do banku i tym samym spełnić warunek do wypłaty kredytu (zapłaty ceny). Banki nie realizują wypłaty środków na rynku wtórnym przed podpisaniem umowy sprzedaży, a dopiero po niej. Jeśli strona sprzedająca nie będzie chciała podpisać umowy sprzedaży przed uruchomieniem kredytu, to kupujący nie będzie mógł nabyć danej nieruchomości, bowiem bank nie ma podstawy (umowy sprzedaży) do jego wypłaty. Pojawia się pytanie, jaką sprzedający ma gwarancję na zapłatę środków pochodzących z kredytu uzyskanego przez kupującego? Podstawą gwarancji jest podpisana przez kupującego umowa kredytowa, która jest dokładnie opisywana w umowie sprzedaży przez notariusza (często z warunkami jakie spełnić powinien kupujący do uruchomienia kredytu). Oczywiście to nie wszystko. Bank realizując wypłatę, także zabezpiecza swój interes, aby środki uzyskane na zakup nieruchomości zostały rozdysponowane dokładnie na ten cel, na jaki zostały przyznane. Pierwszym etapem zabezpieczenia jest zazwyczaj wskazywanie w umowie sprzedaży przez sprzedającego nr rachunku bankowego do zapłaty ceny (często ten numer jest już wpisany do umowy kredytowej). Drugi etap, to pozbawienie fizycznej możliwości kupującego na dysponowanie przyznanymi środkami. Wprawdzie to kupujący otrzymuje środki na zakup nieruchomości, ale nie ma wpływu na sam proces płatności, bowiem te środki nie są mu udostępniane na jego rachunku, a bank realizuje przelew bezpośrednio na rachunek sprzedającego. Należy także wspomnieć o czasie w jakim bank realizuje wypłatę środków pochodzących na zakup nieruchomości z kredytu bankowego. Trwa to od 3 do 7 dni roboczych od dnia dostarczenia podpisanej umowy sprzedaży przez kupującego. Termin ten uzależniony jest od terminów w danym banku i liczby wniosków kredytów oczekujących na wypłatę. Oczywiście zdarzają się odstępstwa od tych reguł np. 2 lub 9 dni, ale opisujemy tutaj najczęściej spotykaną praktykę stosowaną przez banki. Kredyt, a sprzedaż nieruchomości. U osób sprzedających nieruchomość od razu pojawia się pytanie, dlaczego taki okres jest potrzebny, skoro umowa sprzedaży zostaje dostarczona do banku najczęściej tego samego dnia w którym zostaje zawarta umowa sprzedaży mieszkania? Klienci składają wnioski w oddziałach banku dedykowanych do obsługi klientów, a oddział banku zajmujący się płatnościami pochodzącymi z kredytów hipotecznych najczęściej nie znajduje się w tej samej placówce - często są to placówki wyłączone z obsługi. W pierwszej kolejności dokumenty muszą zostać dostarczone z placówki w której klient podpisał umowę kredytową i dostarczył umowę sprzedaży, do placówki zajmującej się wypłatą kredytów hipotecznych. Następnie oczekują wg. kolejności wpływu na weryfikację przez analityka. W trakcie weryfikacji, sprawdzane jest czy wszystkie zapisy z umowy przedwstępnej i kredytowej znalazły się w umowie sprzedaży i czy zostały spełnione warunki do wypłaty kredytu. Wówczas kredyt jest uruchamiany i środki wpływają na rachunek sprzedającego. Kupno nieruchomości za gotówkę. Teoretycznie zapłata ze środków własnych nabywcy powinna gwarantować wyższy komfort dla sprzedającego nieruchomość, nierzadko będącą dorobkiem całego życia. Kupno i sprzedaż nieruchomości za gotówkę występuje najczęściej w większych miastach np. w Warszawie. Pojawia się pytanie, w którym taka czynność powinna nastąpić? Optymalna sytuacja występuje wówczas, gdy sprzedający i kupujący dysponują bankowością elektroniczną i u notariusza, często przy składaniu podpisów albo tuż po, realizowany jest przelew ceny, który niemalże w czasie rzeczywistym jest widoczny dla sprzedającego. To sytuacja najbardziej optymalna. Druga także korzystna, ale wymagająca już nieco większego zaufania ze strony sprzedającego, to wspólna z kupującym wizyta w jego banku, w oddziale którego kupujący składa dyspozycję przelewu reszty ceny za kupowane mieszkanie lub dom. W przypadku kiedy rachunki stron prowadzone są przez różne banki, wówczas osoba sprzedająca może liczyć na wpływ środków w terminie 1 dnia roboczego (w soboty i niedzielę oraz święta nie są realizowane sesje pomiędzy bankami). Sprzedający nieruchomość, aby skrócić czas oczekiwania na potrzeby danej transakcji, zakładają rachunki bankowe w tym samym banku, co kupujący i po wykonaniu przelewu przez nich, mogą niemalże od razu potwierdzić wpływ środków na swoje konta. Rodzi się pytanie, jaką gwarancję posiada sprzedający, że kupujący mieszkanie czy dom dysponuje wystarczającą ilością pieniędzy na pokrycie ceny? W takich przypadkach, gdy sprzedający wyrazi takie obawy, czasami kupujący decydują się uwiarygodnić swoje możliwości finansowe udostępniając klientom sprzedającym wgląd w swój rachunek bankowy przez zawarciem umowy lub okazują wydruki z salda rachunku w tym przedmiocie z dnia umowy sprzedaży. Działania takie podnoszą wiarygodność wypłacalności nabywcy nieruchomości, ale nie dają 100% gwarancji realizacji przelewu - pozostaje zawsze czynnik chociażby zdarzenia losowego, które uniemożliwi realizację płatności ceny (np. wypadek, zasłabnięcie itp.). Należy także wspomnieć, że zgoda na weryfikację stanu rachunku bankowego przez kupującego, nie jest jego obowiązkiem a jedynie uprzejmością, i może takiej zgody odmówić, mając pełne prawo do swojej prywatności. Czasami zdarzają się sytuacje, w których sprzedający mieszkanie stoi na stanowisku, że nie podpisze aktu notarialnego - umowy sprzedaży nieruchomości, dopóki nie otrzyma płatności za mieszkanie. Sytuacja w której przelewamy całość środków przed nabyciem własności mieszkania jest zdecydowanie nie komfortowa dla kupującego. Proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Państwo zdecydowalibyście się na takie posunięcie..?W jaki sposób pogodzić w pewnym sensie te sprzeczne interesy stron umowy sprzedaży? Czy istnieje idealne rozwiązanie, w którym zapłata nie jest uzależniona od woli kupującego, równocześnie nie pozbawia się on swoich środków, a sprzedający jest spokojny o otrzymanie ceny za sprzedawaną nieruchomość? Depozyt notarialny przy zakupie nieruchomości. Coraz popularniejszym rozwiązaniem na rynku nieruchomości w Warszawie, jest depozyt notarialny. Upraszczając, polega on na dodatkowej umowie zawieranej przez kupującego mieszkanie a notariuszem. Umowa taka podpisywana jest w terminie 1-2 dni poprzedzających zawarcie umowy sprzedaży danej nieruchomości. W tym dokumencie, kupujący oświadcza, że składa na rachunek notariusza określoną kwotę w związku z planowaną umową zakupu. W przypadku gdy do podpisania umowy sprzedaży dojdzie, wówczas kwota ta ma zostać przelana na rachunek bankowy sprzedającego. Jeśli do zawarcia umowy nie dojdzie, wówczas notariusz zobowiązany jest zwrócić kwotę na rachunek kupującego nieruchomość. Warunkiem niezbędnym do zawarcia planowanej umowy sprzedaży, jest zaksięgowanie środków na rachunku kancelarii notarialnej. Notariusz w umowie sprzedaży nieruchomości opisuje zawartą umowę depozytu notarialnego, potwierdza przekazanie środków na jego rachunek i szczegółowo opisuje co dzieje się z tą kwotą stosownie do postanowień umowy depozytu notarialnego. W chwili gdy umowa sprzedaży zostaje podpisana, notariusz zleca przelew na rachunek bankowy sprzedającego. Zastosowanie tego mechanizmu stanowi gwarancję dla sprzedającego, że kupujący dysponuje deklarowaną kwotą, a także, że kwestia zapłaty jest uzależniona jedynie od zawarcia umowy, bowiem notariusz jako osoba zaufania publicznego nie związana z żadną ze stron umowy sprzedaży realizuje płatność z chwilą podpisania umowy lub zwraca kwotę depozytu na rachunek niedoszłego kupującego, gdyby do podpisania umowy nie doszło. Depozyt notarialny – kto płaci? Na rynku nieruchomości warszawskich, utarł się zwyczaj, że za depozyt płaci osoba, która go oczekuje przy danej umowie. W przeważającej mierze są to osoby sprzedające nieruchomość. Rzadkością jest sytuacja, w której nabywca nieruchomości deklaruje zapłatę korzystając z instytucji depozytu notarialnego. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości w sprawie maksymalnej stawki taksy notarialnej, podstawę do obliczenia kosztów depozytu notarialnego stanowi wysokość złożonej w depozycie kwoty. Nie wdając się w szczegóły jej obliczania, dla przykładu wskażę, że we współpracujących z naszą firmą kancelariach notarialnych, utarła się praktyka, że w przypadku sprzedaży mieszkań i domów kwota depozytu oscyluje w granicach 600 zł netto. Płatność gotówką u notariusza. Coraz rzadziej spotykamy się z wolą płatności gotówką na rynku nieruchomości i agencjach nieruchomości w Warszawie. Mamy na myśli tutaj fizyczne przyniesienie środków do notariusza i przekazanie gotówki w trakcie aktu notarialnego umowy sprzedaży, w zamian za przelew środków drogą elektroniczną. Powód tego stanu rzeczy jest dosyć prozaiczny, mianowicie ceny nieruchomości w Warszawie i jednak pewne trudności w wypłacie takich środków z banku przez kupujących i ewentualny dyskomfort sprzedających związany z poruszaniem się taką gotówką po wyjściu od notariusza. Oczywiście pojawiają się jeszcze kwestie techniczne związane z przeliczaniem banknotów u notariusza i czas jaki jest na to niezbędny. Najlepszym rozwiązaniem jednak jest skorzystanie z usług pośrednika nieruchomości, szczególnie w Warszawie. Artykuł napisany przez pośrednika nieruchomości - Wojciecha Kuźnia.
kto płaci prowizję przy kupnie mieszkania